Będąc w Krakowie ( relacje możecie zobaczyć TU i TU ) nie mogliśmy oprzeć się i pojechaliśmy do Wieliczki. To była wyjątkowa i niesamowita wyprawa. Cudowne miejsce, zaskakujące widoki, zapach i ciekawe opowieści o pracy, wierzeniach górników oraz o tamtejszych legendach. Miejsce, które uczy pokory i szacunku do pracy.
Kopalni nie można zwiedzać samemu, należy wykupić bilet i poczekać aż uzbiera się odpowiednia grupa osób, wówczas zostaje przydzielony przewodnik i można już schodzić w dół. Zwiedzających jest zawsze tyle, że grupa zbiera się prawie co 15- 20 min. Schodząc w dól należy pamiętać, żeby zabrać ze sobą coś z długim rękawem, ponieważ jest tam strasznie wilgotno i chłodno.
Ceny biletów nie są zbyt niskie, ale naprawdę warto ( zwiedzanie w języku polskim, bilet normalny to wydatek 49 zł /osoba, natomiast ulgowy 35 zł/os. ).
W dół kopalni schodzi się po schodach, potem zwiedza się różne Komory gdzie przewodnik opowiada o historii miejsca, mozolnej pracy w przeszłości i legendach. Dzieci mogą spróbować swoich sił uruchamiając jedno z narzędzi. Zwiedza się podziemny kościół ( kaplica św. Kingi) Niesamowite emocje dostarcza pokaz, który odbywa się w ciemności i słychać tylko odgłosy pracy w kopalni i muzykę. Człowiek "widzi" wszystko zmysłem słuchu. Wychodząc z tego pokazu panuje niesamowita cisza i zaduma. Niecodzienne wrażenia.
W Kopalni znajduje się także restauracja, więc po wyczerpującej wycieczce można pod ziemią zjeść porządny obiad, który naładuje nam akumulatory. Na powierzchnie wyjeżdżamy już windą ( ciasnawą ). Czas zwiedzania to około 2 godz.
Na terenie Kopalni znajduje się także sklep z pamiątkami, solą jadalną, solą kosmetyczną oraz innymi pierdołami.
Wieliczka w pigułce:
1976 - kopalnia została wpisana do Krajowego Rejestru Zabytków
1978 - wpisana przez UNESCO na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego
1989 - wpisana na listę Światowego Dziedzictwa Zagrożonego ( skreślona z niej w 1998 )
1994 - stała się pomnikiem historii Polski
1996 - całkowicie zaprzestano eksploatacji złoża
2007 - w plebiscycie "Rzeczpospolitej" została uznana za jeden z siedmiu cudów Polski ( największą ilością głosów)
Świetne fotki. :) Byłam w Wieliczce, a potem... ukradli mi aparat. :/ Tak. Zanim zgrałam zdjęcia. :(
OdpowiedzUsuńO Boshe , to niezbyt miłe wspomnienia masz!!! Ja bym chyba furii dostała jakby mi ktoś chciał zwędzić aparat!!!
OdpowiedzUsuń