21 września 2011

Kąpiel perełkowa i masaż gorącymi kamieniami



        Dziś opowiem Wam o kolejnych zabiegach czyli kąpieli perełkowej i masażu gorącymi kamieniami. Jedno i drugie służy odprężeniu i relaksowi. Najpierw zostałam zaproszona do gabinetu gdzie znajdowała się wielka, trójkątna wanna z dyszami. Wokół wanny paliły się świece zapachowe, kadzidełka i w tle słychać było relaksacyjną muzykę. Wanna była oddzielona od reszty gabinetu kotarą, więc nie było problemu z rozebraniem się. 

        Woda miała temperaturę około 35 stopni i można było sobie wybrać jej podświetlenie. Ja wybrałam niebieski wpadający w fiolet. Zabieg trwa około 20 minut. Poprawia samopoczucie, człowiek czuje się odprężony i zrelaksowany. To wszystko za pomocą dysz, które wtłaczają powietrze pod ciśnieniem. Bąbelki te powodują taki hydromasaż. 


        Kąpiele te polecane są osobom znerwicowanym, o lekkich chorobach organicznych i czynnościowych serca i układu krążenia, niezaawansowanej miażdżycy naczyń krwionośnych i bezsenności. Zabieg odpręża, poprawia samopoczucie i pomaga przy ogólnym osłabieniu.


          Po kąpieli udałam się na masaż gorącymi kamieniami. To też nie był mój pierwszy raz, ponieważ za każdym razem jak wykupuję pakiet SPA masaż ten jest proponowany. Bardzo lubię ten rytuał, ponieważ jestem zwolenniczką gorąca :) Udałam się więc do kolejnego gabinetu gdzie czekało na mnie już podgrzane łóżko ( muszę takie mieć, jest mega, wygrzewa dosłownie wszystko :)). Plusem dla mnie było to, że nie musiałam zakładać tych ohydnych papierowych stringów. Wystarczył dół od kostiumu kąpielowego. Nie trzeba było też się obnosić z biustem jak w niektórych SPA. Wszystko było przykryte ręcznikami i ta partia nie była masowana.

          Pani najpierw rozgrzała własne dłonie, nasmarowała moje ciało rozgrzewającą oliwką do masażu i zaczęło się. Rozmasowała mi prawie wszystko: nogi, stopy, ręce, dłonie, plecy itp. W trakcie masowania kamienie zostały też poukładane mi na ciele, kilka między palcami u stóp oraz po jednym otrzymałam w dłonie. 



          Z tego co się dowiedziałam taki masaż ma już około 5000 lat i był stosowany przez Majów ( ot, taka ciekawostka ). Każdy z kamieni ma inne określone działanie na ciało. Często są to kamienie wulkaniczne ale także i półszlachetne jak np. jaspis, ametyst, kryształ górski.


         Masaż trwa około 60 minut i pozytywnie wpływa na cały organizm. Wycisza, daje poczucie relaksu, relaksuje mięśnie i pobudza krążenie. I tak zakończył się mój kolejny dzień w SPA. A już niedługo opiszę Wam kolejne zabiegi, którym byłam poddana m.in. masaż całościowy ciała i masaż twarzy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!

Jeśli piszesz jako Anonim proszę podpisz się