Wykończenie nowego mieszkania idzie jak burza. Wszystkie ściany i sufity już pomalowane, łazienka w glazurze, podłogi położone. Jeszcze kilka dni i się wprowadzany. A do całkowitego wykończenia to jeszcze ooooo albo i dłużej. Na razie najważniejsza była kuchnia, łazienka i sypialnia. Kolory były od dawna wybrane, podłogi też więc tylko zakupy i remont.
Na szczęście mam w domu dwie "złote rączki" i On i tata szybko wszystko wykończyli. Ale to dopiero kropla w morzu, bo ja powymyślałam oczywiście wiele innych rzeczy, ale stopniowo trzeba szukać w sklepach tych gadżetów i patrzeć jak finanse pozwolą na zakupy.
W sypialni zrobiliśmy sobie Kuszący rubin z firmy Magnat. Na ścianach wyszedł idealny zgaszony rubin, dokładnie taki jak sobie wymyśliłam. Do tego chcę metalowe łóżko. Dziś właśnie takiego szukaliśmy. Poniższe znalezione w internecie. Zdecydowaliśmy się na to 3, ponieważ podobno nie trzeszczy, jest ręcznie wykonane, w gratisie dają drewniany wkład, na który umieszcza się materac, jest w kolorze starego złota ( na tym mi najbardziej zależało ) i jest 5 lat gwarancji. Zamówiliśmy i ma przyjść 6 grudnia. Idealny prezent na Mikołajki.
Wszystko musi pasować do mojej dębowej toaletki z lustrem, która ma rączki w kolorze starego złota. Dlatego zamówimy jeszcze dwie takie same jak toaletka, szafki nocne i wielką 3-drzwiową szafę z wielgachnym lustrem i przesuwanymi drzwiami.
Wymyśliłam, że przy ścianie z tyłu będzie na ścianie kawałek tapety aksamitnej ze złotymi wstawkami i to wszystko wykończone listwą w kolorze starego złota. No i chciałabym jeszcze takie nakrycie jak na tych zdjęciach tylko nie żółte ale w kolorze bordo. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Co do żyrandola to chciałabym jakąś kulę z kryształami albo coś podobnego, ale sama jeszcze nie wiem dokładnie co chcę.
No i na koniec zostanie tylko karnisz, firany i zasłony. Tu nie mam jeszcze sprecyzowanych planów. Coś tam w główce świta, ale jeszcze nie trybi :) Zobaczymy na co finanse pozwolą :)
Zazdraszzam... ja właśnie jestem na etapie latania po mieście i szukania mieszkań, tudzież latania po bankach i szukania pieniędzy ... nawet nie ma czasu fotki żadnej trzasnąć ....
OdpowiedzUsuńale łoooża :D
OdpowiedzUsuńserithorn ja już to latanie przeżyłam w sierpniu i nie było łatwo, ciągle czegoś brakowało... ale dasz radę, trzymam kciuki :) no i w końcu dodaj jakieś posty bo czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńankyl - wyglądają fajnie tylko żeby były wygodne :)
Bardzo podoba mi się Twój blog. Piękne zdjęcia i fajnie się czyta! Na pewno tu wrócę, bo dodaję do obserwowanych! ;) Zapraszam czasem do mnie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://karolasway.blogspot.com/
Pozdrawiam! :)