W sobotę wybraliśmy się na wrocławski rynek zobaczyć co tam słychać na jarmarku. Oczywiście tłum ludzi, tysiące ozdób, choinki, wykwintne rarytasy i mnóstwo, mnóstwo innych atrakcji.
Dla dzieci bajkowy lasek, gdzie w gablotach umieszczone są postaci z bajek a z monitorów słychać czytaną bajkę. Był Jaś i Małgosia, Kapciuszek, Calineczka i wiele innych. Oprócz tego wesołe miasteczko i mnóstwo słodyczy. Sama poczułam się jak dziecko:)
Dla mnie największe wrażenie jednak sprawiły smakołyki. Choć ceny są w tym roku kosmiczne to nie potrafię sobie odmówić. Można dostać grzańce o różnym smaku ( korzenne, imbirowe, cynamonowe ), orzechy i inne prażone smakołyki, miody pitne ( nie omieszkałam sobie sprawić trójniaka :)) , żelki, lizaki, oscypki, wata cukrowa, żurek, kiełbaski z grilla, pierniki, banany i truskawki w czekoladzie, pieczone kasztany, wędliny swojskie ( mniami ) i wiele, wiele innych pyszności, które swoimi zapachami drażnią nasze nosy. Oprócz tego oczywiście choinki, ozdoby świąteczne, czapki, szale, biżuteria... W sumie można znaleźć prawie wszystko.
Trafiliśmy także na drewniane krasnale i na konkurs rzeźbienia w lodzie. Można było samemu spróbować tej niezwykle trudnej sztuki.
Na
rynku stoi już wielka choinka, a ulice przybrane są świetlnymi
gadżetami. We wtorek o 18 choinka zostanie oficjalnie oświetlona i
będzie można spotkać Mikołaja :)
ah super! uwielbiam jarmarki! :) świetne zdjęcia! pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńhttp://karolasway.blogspot.com/
jakie fajne zdjecia;)
OdpowiedzUsuńmasz cudowny blog. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPoobserwujemy się?
w Gdańsku tez ma być taki Jarmark może się wybiorę :D
OdpowiedzUsuńWrocław mój kochany < 3
OdpowiedzUsuńooo..zazdroszcze.nigdy nie bylam na jarmarku zimowym..
OdpowiedzUsuńbylam tylko na jarmarku dominikanskim w gdansku-co roku tak jestem<3
buziaki
Inopportune i Karola:) ostatnie 3 lata mieszkałam niedaleko Gdańska i oczywiście obowiązkowo co roku byłam na Jarmarku Dominikańskim, uwielbiam te klimaty a podawaną tam golonkę na zasmażanej kiszonej kapuście do dzisiaj przeżyć nie mogę ( choć nie jestem zwolenniczką golonki ), tamta była wyśmienita
OdpowiedzUsuńKarola - ja też uwielbiam jarmarki, zawsze nakupuję tam różnych bzdet :))
Ankyl - dzięki:)
Ilona - czemu nie, już dodaję :))
Dagga - odkąd się przeprowadziłam do Wrocławia też jestem w nim zakochana i codziennie odkrywam tu coś nowego :)