Udało nam się zdobyć bilety i mimo, że Barcelona tego dnia przegrała Gran Derbi to ubawiliśmy się niesamowicie. Pozdrawiam Pana siedzącego obok mnie ( chyba bardziej rozbawiał mnie jego śmiech i łzy niż kabaret, eeee no może przesadziłam ).
Najważniejsze, że były to prawie same nowe skecze, których nie ma jeszcze nawet na youtube ( z wyjątkiem Aldony i poety ). Nie wiedziałam nawet, że Igor może się zagotować ( co ten człowiek potrafi robić z twarzą to klękajcie narody ), ale udało się, nawet dobrze z tego wybrnął ( a ja nadal próbuję kopnąć ręką drzwi :))
Uff, a zrób takim "adehadowcom" zdjęcia. No choćbyś próbował, czekał, wymierzał, no nie da się, takie to ruchliwe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli piszesz jako Anonim proszę podpisz się