Tak dawno mnie tu nie było, a tyle się wydarzyło. Przybyło sporo zdjęć z kolejnych wypraw, a czasu brak żeby coś tu wrzucić. Dziś kilka zdjęć z pobytu w Darłowie. Mieliśmy wykupiony dłuższy weekend w SPA ale to SPA okazało się zaledwie jednym małym gabinecikiem kosmetycznym, więc nie ma o czym opowiadać. Ale za to poznałam tam serię kosmetyków arbuzowych Bielendy i byłam pod wrażeniem.
Zostawmy jednak ten hotel i to pseudo SPA.
Darłowo to niewielkie miasteczko, podobno nadmorskie, ale do tego naszego morza trzeba spory kawałek przejść i w sumie plaża jest w Darłówku.
Plaża plażą, morze morzem, ale w Darłowie też jest pięknie. Mają tam przepiękny, zadbany i ładnie odnowiony rynek, ciekawy Kościół Świętej Gertrudy i Kościół Mariacki :). No ale najważniejszych chyba zabytkiem jest Zamek Książąt Pomorskich jedyny w Polsce nadmorski gotycki zamek wybudowany na planie zbliżonym do kwadratu z wieżą wysokości 24 metrów. Pamiętam kiedyś była tam niezła wystawa narzędzi tortur. W tej chwili można podziwiać jednak coś innego.
A taki mieliśmy widok z hotelu, bezpośrednio na tył zamku :)
troche niesmak z Tym Spa. Kosmetyki bielendy uwielbiam, maske żurawinową wielbie. I dziękuje za przybliżenie ciekawego miejsca :)
OdpowiedzUsuńNie było tak źle, bo w gruncie rzeczy szukaliśmy tylko hotelu a nie SPA a na gruponie znaleźliśmy hotel z dodatkowym masażami za przyzwoitą cenę. Hotel okazał się fajny, czysty, z dobrym jedzonkiem i pięknym widokiem na zamek, no i znajdował się przy samym deptaku do rynku. Więc to SPA to tylko taki dodatek, ale seria arbuzowa Bielendy przepyszna :D
Usuń