Jak wspominałam w poprzednim poście O TUTAJ! zwiedzanie rozpoczęliśmy od Forum Romanum, potem minęliśmy bokiem kilometrowe kolejki i weszliśmy do Coloseum. Stamtąd poszliśmy w stronę Panteonu i na końcu dotarliśmy do Fontanny di Trevi, którą odwiedzaliśmy dość często.
O tym zabytkach możecie sobie poczytać w internecie, więc ja umieszczam tylko swoje zdjęcia.
Jeśli ktoś nie lubi tłumów, ani ludzi plączących się pod nogami i wchodzących w kadr, to niech sobie lepiej Rzym odpuści. To miasto żyje 24h na dobę, nawet o 3-4 w nocy ( bądź dla niektórych nad ranem ) ludzi jest pełno i trzeba naprawdę wytrwałości i cierpliwości, żeby zrobić zdjęcie bez przypadkowych turystów.
Drugi dzień wycieczki to już wyprawa na drugi stronę Tybru. Po drodze zaliczyliśmy jeszcze Schody Hiszpańskie. Dotarliśmy do Watykanu. Chciałam pokazać rodzicom i Jemu Kaplicę Sykstyńską i zobaczyć grób Jana Pawła II, ale ....okazało się, że na Placu Św. Piotra jest msza z udziałem Papieża Franciszka. Mi się udało podczas wcześniejszej wycieczki do Rzymu zobaczyć skarby i piękno Watykanu, rodzicom i Jemu niestety nie. Będzie pretekst żeby jechać jeszcze raz. Ale nie ma tego złego... Wzięliśmy udział we mszy i widzieliśmy z bliska Papieża Franciszka. I też było miło.
TUTAJ pierwszy dzień naszej wycieczki i zwiedzanie Forum Romanum.
Koło fontanny jest najlepsza lodziarnia pod słońcem ;) byłam w Rzymie dwa razy, ale z rodziną, a żadnego zwiedzania z rodziną nie wspominam dobrze. Chciałabym pojechać tam z moją własną rodziną, na spokojnie, dla nas :) (wyjazdy były pod mojego ojca, tragedia jednym słowem)
OdpowiedzUsuńHeh to widze, że wspomnienia masz niezbyt miłe :) Ja sama planowałam wycieczkę, więc robiłam ja pod siebie hihihih :)
OdpowiedzUsuńMiłe wspomnienia wróciły. Niemiłe tez (ukradli mi paszport daaawno temu jak we Włoszech były liry a nie euro).
OdpowiedzUsuńMalarka słów- to fakt, lody w tamtejszej lodziarni są fantastyczne :)
Piękne zdjęcia!
Pozdrawiam!