21 maja 2012

Noc Muzeów - Arsenał Wrocław


19 maja już po raz 10 odbyła się Noc Muzeów.

Każdy mógł za darmo odwiedzić muzeum, galerię i inne instytucje.
Obecnie taką imprezę organizuje już 120 państw w Europie.

Ja, oczywiście I-sza  planerka RP, już wcześniej zaplanowałam sobie całą wycieczkę po muzeach i .....
i nic z tego nie wyszło, bo średniowieczni rycerze pokrzyżowali mi plany ( cóż się dziwić, przecież w średniowieczu rycerze nie używali roleksów :)

Tej nocy do wrocławskiego Arsenału zawitali rycerze, na których musieliśmy czekać niestety aż 1,5 godziny.
Odbyły się turnieje rycerskie, pokazy broni itp. 
Oprócz walk można było zobaczyć przy pracy średniowiecznego szewca, jubilera czy witrażownika. 

Po obejrzeniu walk poszliśmy zwiedzać zasoby muzealne Arsenału ( szkoda, że wystawa broni nie była dostępna, bo w sumie to mnie najbardziej interesowało ).

Po zwiedzeniu, trzeba było doładować akumulatory ( pajdą chleba ze smalcem i skwareczkami i karkówką z grilla ), żeby podążyć do kolejnego miejsca. 

Według mojej listy ( ominęła nas wizyta w Pałacu Królewskim, Hali Stulecia, Humanitarium i Browarze Mieszczańskim ) przyszła kolej na Muzeum Narodowe. Oprócz wystaw ( koniecznie chciałam zobaczyć Antyki, no i zobaczyłam i pozostał niesmak, bo były to raptem 4 krzesła, chyba 2 blaty stołów i 2 sekretarzyki - tyle mi utkwiło w pamięci ) chciałam też zobaczyć pokaz mody studentów WSH. Inspiracją strojów miały być wrocławskie obiekty architektoniczne. No ale nie zdążyłam i klops. I cały misterny plan w.....



Dodatkowo zabrałam ze sobą nie ten obiektyw co chciałam i zdjęcie też są jakie są.
I jeszcze Chelsea, która wyeliminowała moją Barce, wygrała LM :(( 


Zresztą, lepsza Chelsea niż Real.

A poniżej zdjęcia z Arsenału









Jak ktoś chciał z publiczności to mógł dostać w łeb ( nawet byli chętni ) tarczą, mieczykiem, siekierką czy innym narzędziem albo "z kopa". Do wyboru, do koloru....






Były też przemiłe księżniczki


I młoda kadra :)




 Nie wiedziałam, że Adidas istniał już w średniowieczu ....






Był też mnich, wyglądał całkiem słodko......


 ale chyba jednak miał niecne zamiary, siekierka na dobicie walczących chyba :)




Ogólnie było miło, ludzi pełno, pogoda dopisała i tyle...





3 komentarze:

  1. U Ciebie jak zwykle świetne fotki! A gifki mnie rozbroiły! :D Fajnie, że odwiedzasz takie imprezy. Wygląda to na megaciekawe. :) Niestety czas działa na moją niekorzyść i już nie pamiętam kiedy gdzieś byłam. :/
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię takie wydarzenia, w tym roku odpuściłam sobie ze względu na szkołę i trochę żałuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja żałuję, że nie dotarłam do Hali Ludowej i na pokaz mody - podobno było ciekawie, ale w Arsenale też było fajnie :)

    Karola - to bierz urlop i przyjeżdżaj na Euro do Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!

Jeśli piszesz jako Anonim proszę podpisz się