Odkąd pamiętam dwa razy do roku funduję sobie ( a w szczególności mojej twarzy ) serię zabiegów złuszczających, czyli Mikrodermabrazję. Z zasady jest to 5-6 zabiegów co 4-5 tygodni. I tak dwa razy w roku, czasami zdarzają się dla relaksu pojedyncze zabiegi, ale wiadomo najlepsze efekty osiąga się po serii.
Tym razem padło na gabinet Insenso we Wrocławiu ( ul. Kamieńskiego ).
O plusach i minusach, zaleceniach i przeciwwskazaniach dotyczących mikro pisałam już wcześniej, o tutaj, dlatego teraz podzielę się z Wami wrażeniami z wizyty w tym gabinecie.
Ogólnie gabinet nie grzeszy wielkością, ale pomieszczenia nie są też malutkie ( osoby z klaustrofobią też dadzą radę ). Jest czysto i miło. Plusem jest to, że nie ma opóźnień w zabiegach.Recepcja jest raczej urządzona w sposób "chłodny - luksusowy" co zresztą można zobaczyć na stornie gabinetu. Natomiast gabinety jak najbardziej są praktyczne, sterylne, czyste i jasne ( idealne do zabiegów oczyszczających, jednak dla zabiegów relaksujących, masaży itp. wolę bardziej przyciemnione pomieszczenia i duuuuużo świeczek )
Obsługa bardzo miła i profesjonalna. Doradzi, zapyta, nie ma tam pracy na akord, Panie są zorientowane w tym co robią, liczy się potrzeba klienta a nie wpakowanie mu najdroższych usług. W szczególności do mikrodermabrazji polecam Panią Anię.
O samym zabiegu mogę powiedzieć tyle, że najpierw zrobiono mi dokładny demakijaż twarzy, a następnie cerę ztonizowano odpowiednim do cery tonikiem. Potem to już dokładne ścieranie naskórka, ale najpierw wywiad czy zabieg był wcześniej przeprowadzany, jak często, jakie wrażenia, jak goi się skóra itp. Co jakiś czas Pani Ania wymieniała głowicę na mniejszą ( patki nosa, okolice ust ) lub z powrotem na większą. Po starciu naskórka została dobrana do mojej cery odpowiednia maska ( raz wyciszająca z płatem kolagenowym pod oczy, raz normalizująca np. różowe algi ) oraz została wtarta ampułka do cery tłustej ( gdyż takową posiadam ). Na koniec Pani Ania wtarła mi krem odpowiedni do mojej skóry i delikatnie masując twarz zakończyła cały zabieg.
Po serii zabiegów moja cera była świeża, oczyszczona, zmarszczki spłycone, a okropne pory zdecydowanie mniejsze.
Minusem tego gabinetu są jednak ceny. Zabieg mikrodermabrazji można we Wrocławiu ( w dobrych gabinetach, o porównywalnym standardzie ) zrobić taniej. A poniżej proponowane ceny przez Insenso:
Jestem zadowolona zarówno z obsługi jak i efektów zabiegów.
Zdecydowanie polecam ten gabinet.
Tym razem padło na gabinet Insenso we Wrocławiu ( ul. Kamieńskiego ).
O plusach i minusach, zaleceniach i przeciwwskazaniach dotyczących mikro pisałam już wcześniej, o tutaj, dlatego teraz podzielę się z Wami wrażeniami z wizyty w tym gabinecie.
Ogólnie gabinet nie grzeszy wielkością, ale pomieszczenia nie są też malutkie ( osoby z klaustrofobią też dadzą radę ). Jest czysto i miło. Plusem jest to, że nie ma opóźnień w zabiegach.Recepcja jest raczej urządzona w sposób "chłodny - luksusowy" co zresztą można zobaczyć na stornie gabinetu. Natomiast gabinety jak najbardziej są praktyczne, sterylne, czyste i jasne ( idealne do zabiegów oczyszczających, jednak dla zabiegów relaksujących, masaży itp. wolę bardziej przyciemnione pomieszczenia i duuuuużo świeczek )
Obsługa bardzo miła i profesjonalna. Doradzi, zapyta, nie ma tam pracy na akord, Panie są zorientowane w tym co robią, liczy się potrzeba klienta a nie wpakowanie mu najdroższych usług. W szczególności do mikrodermabrazji polecam Panią Anię.
O samym zabiegu mogę powiedzieć tyle, że najpierw zrobiono mi dokładny demakijaż twarzy, a następnie cerę ztonizowano odpowiednim do cery tonikiem. Potem to już dokładne ścieranie naskórka, ale najpierw wywiad czy zabieg był wcześniej przeprowadzany, jak często, jakie wrażenia, jak goi się skóra itp. Co jakiś czas Pani Ania wymieniała głowicę na mniejszą ( patki nosa, okolice ust ) lub z powrotem na większą. Po starciu naskórka została dobrana do mojej cery odpowiednia maska ( raz wyciszająca z płatem kolagenowym pod oczy, raz normalizująca np. różowe algi ) oraz została wtarta ampułka do cery tłustej ( gdyż takową posiadam ). Na koniec Pani Ania wtarła mi krem odpowiedni do mojej skóry i delikatnie masując twarz zakończyła cały zabieg.
Po serii zabiegów moja cera była świeża, oczyszczona, zmarszczki spłycone, a okropne pory zdecydowanie mniejsze.
Minusem tego gabinetu są jednak ceny. Zabieg mikrodermabrazji można we Wrocławiu ( w dobrych gabinetach, o porównywalnym standardzie ) zrobić taniej. A poniżej proponowane ceny przez Insenso:
|
|||||||||||||
Oprócz wysokich cen nie mam innych obiekcji. | |||||||||||||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli piszesz jako Anonim proszę podpisz się